Leśniewo aż do końca XVI wieku zwane było Nowym Mechowem. Dokładna data założenia Nowego Mechowa – jako folwarku należącego do cystersów oliwskich nie jest znana, najstarsza wzmianka pochodzi z 1432 roku. Po znacznym rozwoju w XVII w. Leśniewo zostało włączone do klucza starzyńskiego i wydzierżawione. W 1772 roku arendarzem Leśniewa został Krystian Aleksander Hevelke, który oddał majątek kilku poddzierżawcom. Właściciel resztki folwarku, niejaki van Bosch sprzedał go w 1887 roku Radzie Kościoła Ewangielickiego, która wzniosła w 1892 roku murowany kościół.
W latach 1922-1927 w miejscowej szkole podstawowej jako nauczyciel pracował Józef Dambek – pomorski działacz społeczny i pedagog, podczas okupacji niemieckiej przywódca Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Kaszubski", zastępca prezesa Rady Naczelnej, a od 1943 r. – przywódca Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski".
Parafia ewangelicka istniała do początku II wojny światowej. Po wojnie kościół ów pełnił rolę filialnego dla rzymskokatolickiej parafii w Mechowie, aż do roku 1975, kiedy to stał się kościołem parafialnym pw. Niepokalanego Serca Maryi, zarządzanym przez charyzmatycznego ks. Zbigniewa Krzewinę. W 1992 roku proboszcz Krzewina, podczas corocznej modlitwy za pomordowanych w 1940 roku przez Niemców w Lesie Piaśnickim zmarł nagle na atak serca, jako ówczesny kustosz owego miejsca martyrologii.
Parafia ewangelicka istniała do początku II wojny światowej. Po wojnie kościół ów pełnił rolę filialnego dla rzymskokatolickiej parafii w Mechowie,
Nie wiem dlaczego ale dopiero dzisiaj znalazłem ten temat :roll: .
lukashori wkleił tekst z Wiki a ta znana jest z błędów.
Kościół w Leśniewie jako ewangelicki funkcjonował nie do wybuchu II wojny światowej a przynajmniej do jej zakończenia. Leśniewo już przed wojną było w sporej części a może i większości zamieszkiwane przez Niemców. Z tego, co słyszałem to właśnie z tego powodu Leśniewo ominęły represje w czasie wkraczania wojsk niemieckich we wrześniu 1939 roku.
Natomiast po wojnie nie od razu stał się kościołem rzymskokatolickim. Trwało to kilka lat zanim udało się uzyskać zgodę na podstawie wysłanego pisma za granicę. W tym wypadku chodziło chyba o Szwecję (?).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum