Moderator po dzień dzisiejszy zamarł w swoich sprawach... niestety nawet czasu brakuje na pasanie krów na łące a co dopiero piffko... Duchem jestem z wami
Siedziałem sobie wczoraj wieczorem z piwem przed tv... Właściwie nie oglądałem tego co się tam dzieje natomiast przyszła mi do głowy taka myśl...
Jest lato, sezon w pełni. Gmina organizuje jakieś festyny imprezy plenerowe. Wiadomo, z jednej strony jest to jakiś wabik na turystów, coś się dzieje ludzie zjeżdżają popatrzeć przy okazji coś kupią, coś zobaczą, zwiedzą. Kupcy zarobią, miasto dostanie kasę za dzierżawę, jest promocja, jest fajnie, interes się kręci.
Myślałem tak o tym i myślałem i dotarłem do tego co się ostatnio działo w Polsce z okazji tej okrągłej rocznicy solidarności... Wszystko niby na tej samej zasadzie tylko na większą skalę. Dookoła wszyscy widzą, że u nas wszystko dobrze przejeżdżają gwiazdy jest impreza Polacy są szczęśliwi jak nigdy... Dalej. Niedawno miałem okazję pogadać trochę z jednym z radnych gminy Wejherowo. Organizowali właśnie jakąś imprezę plenerową w jednej z wiosek należącej do gminy. Koleś powiedział, że ludzie i tak już nie przychodzą na te imprezy bo co to za atrakcja itd. Ale muszą wydać pieniądze przeznaczone właśnie na takie cele (w sensie imprezy itd) bo nie mogą ich wydać na nic innego...
I tutaj naszła mnie taka refleksja... Niby mamy kryzys. Wszędzie cięcia, ludzie tracą pracę, państwo przycina na czym się da a jednocześnie organizuje się jakieś spędy które w skali kraju kosztują kupę kasy... Dlaczego nie podarować sobie tego w tym roku, dlaczego nie wesprzeć przemysłu tak jak to robi reszta świata? Inna sprawa, że wspieralibyśmy firmy zagraniczne ale wciąż dawałoby to poczucie bezpieczeństwa i pracę ludziom tam zatrudnionym...
Według sondaży jesteśmy tak szczęśliwi jak nigdy... My Polacy... Szczęśliwi...
Trochę mnie to śmieszy. Po pierwsze kto i kiedy przeprowadził pierwszą sondę żebym mógł porównać czy rzeczywiście tak jest. Po drugie to jakoś nie widzę żeby Ci zapieprzający po 12-14h ludzie cieszyli się swoją pracą... Czy czymkolwiek innym. Tracimy kontakt z innymi nie mamy na nic czasu... Czy właśnie to sprawia, że jesteśmy tak zajebiście szczęśliwi? Widocznie Polak jest jak Chińczyk... Musimy mieć wiele na głowie żeby nie mieć się czym martwić... A swoją drogą to ktoś się was pytał czy dobrze się wam wiedzie? Skąd się biorą te sondaże? Przecież to jest jakaś kompletna bzdura. Pytają jakąś określoną grupę ludzi i obliczają prawdopodobny procent w skali kraju... Przecież kurna wiadomo, że jeżeli padnie pytanie 'czy jest pan/pani zadowolona z wakacji' a pytani będą właściciele barów i turyści to każda grupa odpowie inaczej. Inaczej będą odpowiadać młodzi inaczej starzy więc po co te badania? Przeważnie podają na jakiej grupie przeprowadzone było badanie ale co z tego? Ktoś z was to pamięta? Nie wydaje mie się... Większość zapamiętuje, że 80% ludzi jest zadowolonych z czegoś albo, że im się coś nie podoba...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum