Wirtualne Połczyno - Forum

Na wesoło, rozrywka, gry i zabawy - Ślub

lukashori - 2010-05-23, 23:14
Temat postu: Ślub
Tutaj opowiadmay np swój ślub lub kogoś innego,co na nim wydarzyło sie smiesznego lub bardzo dziwnego itp.
lukashori - 2010-05-23, 23:17

Mój ślub planowałem już w zeszłym roku z narzeczoną na 24 kwietnia 2010 ale po paru dniach stwierdziliśmy że lepiej na 23 październik 2010, ale jednak zmienił się trochę termin, bo jak to mówią: " z pisia a z prąda to nie ma żartów" i teraz mam termin na 26 czerwca 2010
adi - 2010-05-23, 23:18

Kiedyś znajomy co kręcił na weselach opowiadał kilka zabawnych historii.
Jedna była taka, że miały się odbyć oczepiny, bo już była północ, a tu brak panny młodej.
Szukają jej wszyscy i nagle się znalazła w damskiej toalecie ze swoim świadkiem. Zgadnijcie co robili :)

adi - 2010-05-23, 23:20

lukashori, no to pogratulować. To już całkiem niedługo. Nerwy pewnie są??
lukashori - 2010-05-23, 23:21

Że tak się wypowiem:
Pani młoda była akurat w tej toalecie no i pech spłuczka przestała działać a świadek być może był z zawodu hydraulikiem :?:

lukashori - 2010-05-23, 23:23

Hohohoho i to jakie
w sobote byłem garnitur kupowac jeszcze troche to wyszedłbym z siebie i stanąłbym obok.
Bo spodnie jak ułał a marynarka to za mała to za duża.

adi - 2010-05-23, 23:24

Bardziej chyba ten hydraulik nie spłuczkę naprawiał tylko jej udrażniał co nieco :)
lukashori - 2010-05-23, 23:24

Ja byłem na jednym weselu to w trakcie oczepin panu młodemu spodnie pękły, akurat z tyłu na d...
lukashori - 2010-05-23, 23:25

adi napisał/a:
Bardziej chyba ten hydraulik nie spłuczkę naprawiał tylko jej udrażniał co nieco :)


No tego to ja nie wiem :?:

adi - 2010-05-23, 23:26

lukashori napisał/a:
Bo spodnie jak ulał a marynarka to za mała to za duża

Skąd ja to znam :) Ale nie ma co się za bardzo denerwować i przejmować.
A na ile osób wesele??

adi - 2010-05-23, 23:28

lukashori napisał/a:
adi napisał/a:
Bardziej chyba ten hydraulik nie spłuczkę naprawiał tylko jej udrażniał co nieco :)


No tego to ja nie wiem


No właśnie, tak było hehe

lukashori - 2010-05-23, 23:33

Takie skromne na 100 osób
lukashori - 2010-05-23, 23:33

Hee a na moim weselu
swiadkami będą : moj brat i mojej narzeczonej siostra

adi - 2010-05-23, 23:35

No to uważaj na brata, żeby Ci żony nie odbił :)
lukashori - 2010-05-23, 23:36

brat juz 2 lata po slubie
adi - 2010-05-23, 23:40

Jeszcze znajomy opowiadał.
Wesele odbywało się gdzieś na wsi. Podczas wesela przyszedł sobie jakiś gość prosząc o flaszkę. Ludzie z którymi rozmawiał zaczęli go wyzywać od różnych, więc ten sobie poszedł. Ale za jakiś czas wrócił z ekipą, a ekipa ze sztachetami. Zrobili ładny że tak powiem rozpiździel i tak się wesele skończyło.

lukashori - 2010-05-23, 23:43

No to czasami lepiej się poświecic i dać ta 1 flaszke vódki
lukashori - 2010-05-23, 23:53

a co do mojego ślubu to dzisiaj byłem już na 1 spowiedzi przedslubnej.
że tak powiem to kilka dni i tygodni do niej przygotowywałem sie............

adi - 2010-05-24, 00:09

O kurde, to jest chyba najgorsze z tego wszystkiego :)
vietcom - 2010-05-24, 12:13

Jeżeli chodzi o garnitury, to na mnie pasował idealnie pierwszy, który przymierzyłem.
A co do zabawnych historii, to na moim weselu zdarzyła się trochę krępująca historia. Otóż podczas obiadu mój synek stanął w przejściu pomiędzy salą, gdzie jedzono, a salą taneczną i zaczął krzyczeć "Andrzeju! Andrzeju!". Na moje "Słucham" odpowiedź była "Ja kupę robię". Od tej pory, jak któryś z gości usłyszy "Andrzeju", to od razu się humor poprawia

adi - 2010-05-24, 13:07

To wiadomo skąd ta reklama co w tv była :) ))
Jocker_89 - 2010-05-24, 20:00

lukashori napisał/a:
Takie skromne na 100 osób


Skromne mi się wydaję że większość współczesnych wesel ma taką liczbę gości :)


Co do wesel to słyszałem kiedyś że gdzieś niedaleko nas(nie wiem gdzie) zdarzył się pewien tragiczny incydent. Śmiercią bardzo tragiczną zginęła panna i pan młody oraz teściu jednej ze stron. Szczegółów nie będę opisywał teraz, bo nawet sam nie wiem czy to prawda. Tak tylko słyszałem.

adi - 2010-05-24, 21:08

Czy to miało coś wspólnego z wiatrakiem??
lukashori - 2010-05-25, 00:56

No własnie to samo słyszałem.
adi - 2010-05-25, 09:14

Proszę, tu opisana niesamowita historia. wentylator śmierci

Widać, że wersji historii jest kilka jak nie kilkanaście:)

leo20 - 2010-05-25, 10:43

właśnie dlatego w salach weselnych czy jak to tam się zwie, nie powinno być wiatraków itp.
Jocker_89 - 2010-05-25, 20:24

tak z wiatrakiem
lukashori - 2010-06-21, 11:15

no już mamy poniedziałek a do soboty zostało zaledwie 5 dni i koniec życia KAWALERSKIEGO :-(
molly - 2010-06-21, 13:14

no to masz pecha :lol:
lusi - 2010-06-21, 17:13

skoro robisz smutną mine bo życie kawalerskie sie konczy to po co wtedy bierzesz ślub? bo tego nie rozumiem. przecież nikt do niczego cie nie zmusza
Jocker_89 - 2010-06-21, 18:27

Im bliżej do ślubu tym bardziej on sobie zdaję sprawę że to koniec życia kawalerskiego ;D
lukashori - 2010-06-22, 00:32

A smutną minkę tak dałem dla BEKI.Ogólnie to jestem szczęsliwy
adi - 2010-06-28, 21:10

Nie martw się to tylko nerwy.
molly - 2010-06-29, 13:48

I jak łuki po ślubie?
vietcom - 2010-06-29, 14:19

Jeszcze nie jest w stanie podejść do kompa :-)
leo20 - 2010-06-29, 16:51

vietcom napisał/a:
Jeszcze nie jest w stanie podejść do kompa :-)

żona mu pewnie nie pozwala :mrgreen:

Ania - 2010-06-29, 17:16

Dużo szczęścia na nowej drodze życia!
adi - 2010-06-30, 22:44

I ja także życzę najlepszego :)
lukashori - 2010-07-02, 22:47

Dopiero dzisiaj złożyłem kompa do kupy :-) A wesele było Super tylko szkoda że tak szybko się skończyło :-(
I odziwo nie miałem żadnej tremy.
Ale tak wszyscy chwalili sobie Nasze wesele.
DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA

adi - 2010-07-03, 12:03

A teraz zacznie się obgadywanie :)
vietcom - 2010-07-04, 13:04

lukashori napisał/a:
Dopiero dzisiaj złożyłem kompa do kupy :-)

To ja widzę, imprezka musiała być naprawdę niezła :-)

Don Hanzo - 2010-07-19, 23:39

Zawsze zastanawiałem się :) czemu tak źle się gada o teściowych :-/ i co mają powiedzieć ci co maja harem, a co za tym idzie z 20 teściowych:)

i Dowcip mały :lol: Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka
męża dostaje kartkę:
"Mamo, jestem zadowolony, nakarmiony, odzież zadbana, żona spisuje się na medal!"
- O żesz... ledwo co ślub wzięli, a ta już go kłamać nauczyła, suka!

adi - 2010-07-20, 01:02

No niestety tak się już utarło :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group